Urwanie głowy
W czwartek Jam obudziła się o 6.00. W końcu trzeba było wyprowadzić Bobika. Ogarnęła poranny zawrót głowy i już po godzinie była na zewnątrz. Dzień zapowiadał się ładnie. Mimo delikatnego chłodu, wychodziło piękne słońce. Bobik wybiegał się za wszystkie czasy, a Jam czytała książkę na parkowej ławce. Książka była o miłości- tak Jam to dziewczyna o bujnej wyobraźni. Kochała komedie romantyczne i książki z miłosnym wątkiem na pierwszym planie. Pogoda robiła się coraz ładniejsza, jednak trzeba było zbierać się do pracy.
- To co Bobik, dzisiaj twój pierwszy dzień. Do 16.00 masz chatę dla siebie. Tylko nie narozrabiaj za bardzo- powiedziała Jam kiedy wchodziła do domu po spacerze. Pies tylko zamerdał ogonkiem i pobiegł do swojego legowiska.