sobota, 22 sierpnia 2015

Drugie szczęście- Rozdział 22

 Rozdział 22 Te drogi się rozchodzą? - Nie żartuj....- zaczęła Jam. - I tu mamy problem. Bo ja nie żartuję. Widzę, jak ona się stara, jak jej zależy... Nie mogę udawać, że tego nie widzę... - Ale nie możesz się ożenić robiąc komuś przysługę! Przecież to jest obowiązek do końca życia!- wstała i podeszła do okna.- żeby się z kimś pobrać trzeba naprawdę go kochać i nie można mieć wątpliwości. Rozumiesz? - Wiem, wiem, ja to wszystko rozumiem, ale czuję, że to może być dobra decyzja. Z każdym dniem zbliżamy się do siebie coraz bardziej i bardziej,...

wtorek, 4 sierpnia 2015

Drugie szczęście- Rozdział 21

Rozdział 21 To Wy planujecie ślub? - Dzień doobry!- Jam cała w skowronkach szła w stronę swojego gabinetu, witając się z pielęgniarkami siedzącymi na recepcji. Nigdy nie narzekała na złe kontakty z innymi ludźmi. Wszyscy ją lubili, cenili oraz uważali za bardzo inteligentną i skromną osobę. No poza jednym wyjątkiem za czasów szkolnych, kiedy to Jam zawracała w głowie prawie wszystkim facetom. Oczywiście nie tylko w liceum, ale również na studiach. To był właśnie ten czas, w którym nie mogła znaleźć prawdziwej przyjaciółki. A gdzie tam mowa...

sobota, 11 lipca 2015

Drugie szczęście- Rozdział 20

Rozdział 20 Jeszcze się spotkamy... Dzisiaj krótsza część, ale po takim czasie to chyba każda jest dobra, co? Kochani, życzę Wam miłego czytania, a ja już zabieram się za kolejną część <3 Wieczór minął bardzo miło. Julka zasnęła dosyć wcześnie, a co za tym idzie Paul i Jam mieli więcej czasu dla siebie.  - Ale się objadłam- wybełkotała przez zaciśnięte zęby Jam. - No co ty nie powiesz kochanie, zjadłem dwa razy tyle co ty. - Ale ty masz większy żołądek i w ogóle ten brzusio...- symulowała okrągły, znacznie większy od jej brzuszek. -...

poniedziałek, 4 maja 2015

Drugie szczęście- Rozdział 19

Rozdział 19 Blondi, blondi wszędzie... - Dzień dobry pani- pierwsza odezwała się dziewczyna. - A kogo tu przyniosło- odpowiedziała starsza pani z czymś niemiłym w głosie, czymś co nie było do niej podobne. - Rozumiem, że może mnie panie nie lubić, ale potrzebuję jeszcze tych tulipanów. - A co tamte zwiędły jak tylko panią zobaczyły?- zaśmiała się. - Zabawne.- zmrużyła oczy- Nie, nie zwiędły, ale wtedy nie miałam czasu zanieść ich temu chłopakowi, więc tym razem muszę to zrobić, a pachniały przecudownie, więc może... - 4,50 za sztukę- Gerber...

środa, 28 stycznia 2015

Niedługo wracam!!

Muszę w końcu usprawiedliwić moją nieobecność i brak postów. Mam nadzieję, że mi wybaczycie i cierpliwie poczekacie na ciąg dalszy!! :) POWÓD NIEOBECNOŚCI: SZKOŁA----> @ :*...