ZWROT?
- Powinnam już być w domu. Odwieziesz mnie?- Jam wstała poprawiając sukienkę
- Pewnie
Jechali bez słowa. Żadne z nich nie odważyło się zapytać co teraz? Mimo tego, że do niczego więcej między nimi nie doszło oprócz czułych pocałunków, to Jam czuła się jakby już zdradziła. Nadal czuła się rozdarta. Co z tego, że w końcu nie odrzuciła mężczyzny, skoro teraz każdy wróci do swojego życia i będzie tak jak dawniej?
- Jesteśmy na miejscu- wyrwało ją z rozmyśleń. Stali pod pięknym, dużym i na pewno bardzo drogim domem pewnego nauczyciela...